środa, 15 czerwca 2011

Przerwane objęcia

Przerwane objęcia (Los Abrazos rotos)

Przerwane objęcia (Los Abrazos rotos) reż. Pedro Almodóvar


Mateo Blanco (Lluis Homar) jest reżyserem, który postanawia zrealizować film, do którego sam napisał scenariusz – „Dziewczyny i walizki”. Lena (Penelope Cruz) zmuszona przez okoliczności losu jest prostytutką, kochanką milionera Ernesta Martel, marzy o aktorstwie. Mateo i Lena spotykają się na planie, między dwojgiem zaczyna budzić się uczucie.

Na szczęście „Przerwane objęcia” nie jest tanim romansem jakby można się spodziewać pierwszych zdaniach posta. Po autorze „Kiki”, „Wszystko o mojej matce”, „Porozmawiaj z nią” wymaga się dużo więcej a oczekiwania będą spełnione.

Film rozpoczyna się poznaniem niewidomego Mateo Blanco, przedstawiającego się jako Harry Caine. Od tej pory wiadomo, że będzie to historia pewnego rodzaju śmierci, utraty części siebie głównego bohatera. Okoliczności jakie towarzyszą Harry’emu zmuszają go do cofnięcia się pamięcią 14 lat wstecz kiedy poznał początkującą aktorkę Lenę. Ich uczucie mimo, że pełne pasji jest skazane na porażkę a ich objęcia zostają brutalnie przerwane.

Film nie jest do końca melodramatem jakby można byłoby się spodziewać. Po trochę trzyma się konwencji kina noir i thrillera. To i dobra gra aktorska sprawia, że film ogląda się jednym tchem. Jest to też „najnormalniejszy” film Almodóvara jaki widziałem. Nie ma tu narwanych postaci w stylu wygadanego transwestyty czy aktora filmów porno – gwałciciela. Bywają owszem smaczki w postaci dialogów o uprawiających seks wampirach ale nie budzą jednak szoku do jakich reżyser zdążył nas przyzwyczaić. Jedynym nawiązaniem do poprzedniej twórczości Almodóvara jest swoisty film w filmie – „Dziewczyny i walizki”, produkcji, która połączyła głównych bohaterów. Dziwaczne dialogi i specyficzne ujęcia jednoznacznie nawiązują do poprzedniej twórczości Almodóvara, robiąc z Mateo swoistym alter-ego najpopularniejszego (chyba) hiszpańskiego reżysera.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz