piątek, 3 czerwca 2011

W imię ojca

W imię ojca (In the Name of the Father

W imię ojca (In the Name of the Father) reż. Jim Sheridan


Oglądając ten film aż trudno uwierzyć, że historia ta zdarzyła się naprawdę. Gerry Conlon (Daniel Day-Lewis) drobny złodziejaszek z Blefastu postanawia wyjechać z rodzinnego miasta do Londynu by znaleźć pracę a tym samym zapewnić sobie lepszy byt. Przez splot okoliczności zostaje oskarżony o zamach bombowy dokonany przez IRA, w którym zginęło pięć osób a 75 zostało poważnie rannych. Na nic nie zdają się tłumaczenia, że w czasie zamachu był gdzie indziej. Jego alibi, w którym wraz z przyjacielem spotkał się z włóczęgą zostaje zbagatelizowane. W sądzie na nic to się nie zdaje. Młodzi mężczyźni zostają skazani na dożywotni pobyt w więzieniu. Wraz z nimi aresztowani zostają ich znajomi i członkowie rodziny w tym ojciec Gerry’ego.

Jim Sheridan w swoim filmie pokazuje proces niczym z książki Kafki. Wiemy o niewinności oskarżonych, nie ma jednoznacznych dowodów winy, mimo to dostają najwyższy wyrok kary. Proces jest medialny – jest zbrodnia, musimy znaleźć sprawcę. Gdy się zastanowić, że akcja dzieje się współcześnie w cywilizowanym kraju aż dreszcz przechodzi po plecach. To wrażenie potęguje się kiedy pani adwokat (grana przez Emmę Thompson) odkrywa, że organy ścigania prawie od początku śledztwa wiedziały o niewinności Colona.

„W imię ojca” to także film o skomplikowanych stosunkach ojca z synem. Giuseppe (grany przez zmarłego w tym roku Pete’a Postlethwaite) jest surowym rodzicem. Dopiero przebywając w więzieniu mężczyźni zaczynają rozumieć się wzajemnie.

Daniel Day-Lewis po raz kolejny udowodnił, że jest znakomitym aktorem. Na potrzeby filmu opanował doskonale irlandzki akcent, którym podobno posługiwał się w trakcie realizacji poza planem filmowym. Sceny przesłuchania i rozmowy z ojcem w więzieniu najlepiej świadczą o jego kunszcie.



Zainteresowanym historią Gerry’ego Conlona polecam artykuły (niestety w języku angielskim):
http://en.wikipedia.org/wiki/Gerry_Conlon
http://www.guardian.co.uk/commentisfree/2009/may/05/gerry-conlon-miscarriage-of-justice

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz