Willow (reż. Ron Howard)
Ostatnio fantasy rozgościły się na ekranach kin poprzez trylogię „Władcy pierścieni”, „Opowieści z Narnii” czy serii o Harrym Poterze filmowcy niezbyt często sięgali po ten gatunek. Cofając się wstecz poprzez kolejne lata można zauważyć, że wcześniej podobny boom był w latach osiemdziesiątych kiedy na ekranach pojawiły się baśnie filmowe jak „Conan Barbarzyńca”, „Niekończąca się opowieść”, „Narzeczona dla księcia” i „Willow”.