poniedziałek, 18 lipca 2011

Matnia

Matnia (Cul-de-Sac)

Matnia (Cul-de-Sac) reż. Roman Polański


Oryginalny tytuł filmu „Cul-de-Sac” to francuski idiom, który dosłownie tłumaczy się jako dno worka a oznacza sytuację bez wyjścia. George (Donald Pleasence) sprzedał fabrykę by osiąść w wymarzonym zamku, oddaje się malarstwu. Jego żona Teresa (Françoise Dorléac) z nudów hoduje kury i zdradza męża z synem sąsiadów. Tą spokojną egzystencję zaburza pojawienie się pary rannych przestępców, którzy po nieudanym skoku szukają schronienia w zamku.

Początkowo Roman Polański miał zrealizować swoją wersję dramatu „Czekając na Godota” Samuela Becketta. Zrezygnował jednak z tego pomysłu. Jednak oglądając „Matnię” można zauważyć pewne nawiązania do dramatu Becketta. Roboczy tytuł miał nazwę „Czekając na Katelbacha” i jak u Becketta mocno oczekiwany Godot, który ma rozwiązać kłopotliwą sytuację, Katelbach nie pojawia się.

„Matnia” jest w pewnym stopniu karykaturą thrillera, w którym oprawca Dickie (Lionel Stander) szantażuje swoje ofiary, jednocześnie drwiąc z nich i trzymając rękę na pulsie. Zniewieściały, tchórzliwy i neurotyczny George nie jest w stanie przeciwstawić się rannemu przestępcy, podczas gdy Teresa okazuje się być bardziej męska niż jej mąż. Pozwala sobie na bunt przeciw oprawcy wykorzystując każdą sytuację do ośmieszenia go. Podburza też George’a do działania, będąc swoistą lady Makbet historii pokazanej w filmie. Wykorzystuje ku temu wszystkie kobiece sposoby.

Polański zdaje się mówić tym filmem jak ważne jest pierwsze wrażenie. Gdy Dick po raz pierwszy widzi parę małżeńską George jest przebrany za kokotę (wynik dziwnej zabawy pary). Od tej gangster pory nie darzy George’a szacunkiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz