Wszystko jest iluminacją (Everything Is Illuminated) reż. Liev Schreiber
Liev Schreiber to aktor znany między innymi z serii „Krzyk” i z filmu „Hitler: Narodziny zła”. Filmem „Wszystko jest iluminacją” dał się poznać jako reżyser i scenarzysta, dobry reżyser i scenarzysta. Na swój debiut w „staniu po drugiej stronie kamery” wybrał powieść Jonathana Safrana Foera.
Młody amerykański Żyd Jonathan (Elijah Wood) postanawia odwiedzić ojczyznę swoich przodków – Ukrainę i odnaleźć niejaką Augystynę, która uratowała w czasie wojny jego dziadka. W „bardzo sztywnej podróży” przez malowniczą Ukrainę towarzyszą mu uroczo kaleczący angielski rówieśnik Alex (Eugene Hutz), jego „niewidomy” dziadek oraz niespełna rozumu suka przewodniczka. Ten film to historia o szukaniu własnych korzeni a także historia zderzeniu kultur. Nieco zagubiony Jonathan i mieszkańcy Ukrainy obserwują się wzajemnie nie do końca się rozumiejąc.
Schreiber ekranizując książkę Foera skupił się jedynie na podróży w poszukiwaniu Zofiówki, pomijając inne wątki, między innymi historię rodziny Jonathana. Dzięki temu powstał spójny obraz kina drogi. Inaczej przedstawił też głównego bohatera. Postać grana przez Wooda jest mniej przebojowa niż jej książkowy pierwowzór i stanowi doskonały kontrast dla pewnego siebie Alexa.
Na uwagę zasługuje również Eugene Hutz. Dla śmiesznej mowy Alexa warto obejrzeć film w oryginalnej wersji językowej. Hutz jest liderem punkowej grupy Gogol Bordello, której muzyka została wykorzystana w filmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz