czwartek, 12 stycznia 2012

Skandalista Larry Flynt

Skandalista Larry Flynt

Skandalista Larry Flynt (The People vs. Larry Flynt) reż. Milos Forman


Milos Forman w swoim filmie „Skandalista Larry Flynt” przedstawił postać potentata prasy dla dorosłych, założyciela czasopisma pornograficznego „Hustler”. Człowieka, który chciał sprzedać to co najbardziej podnieca mężczyzn a stał się obrońcą wolności słowa, za którą musiał słono zapłacić.

Pomysł Flynta (Woody Harrelson) choć odważny był bardzo prosty. Założone początkowo jako tani biuletyn dla barów ze striptizem „Hustler” w swoim zamierzeniu miał pokazywać śmiałe akty kobiece i pornograficzne w przeciwieństwie do lidera erotyki „Playboya”. Czasopismo Hefnera zdaniem Flynta nie pokazywało tego co pragnęli mężczyźni – skromne akty kobiece były uzupełnione długaśnymi artykułami, których nikt nie chciał czytać. I tu akcja filmu zmierza do meritum, konserwatywnej części amerykańskiego społeczeństwa „Hustler” przedstawia się jako najgorsze zło siejące zgorszenie i zepsucie. Rozpoczyna się ciąg procesów, w których obrony Flynta podejmuje się młody prawnik Alan Isaacman (Edward Norton) a jego linią obrony staje się pierwsza poprawka amerykańskiej konstytucji – wolność słowa.

Nie tylko samo czasopismo Flynta razi przeciwników, również jego zachowanie w sądzie daje wiele do życzenia. Autor „Hustlera” niejednokrotnie swymi uwagami jak i strojem daje do zrozumienia co myśli o swoich prześladowcach, co w konsekwencji prowadzi do nienawiści i agresji ze strony świętoszkowatych przeciwników.

„Skandalista Larry Flynt” to nie tylko szereg procesów. To także historia dziwnego związku Larry’ego i Althey Leasure (Courtney Love), w którym monogamia nie gra kluczowej roli. To także opowieść o zmaganiu się z chorobą, która mimo bogactwa nieuchronnie zbiera swoje żniwo. Mimo, że film opowiada historię, która zdarzyła się na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku jeszcze dziś wzbudza mieszane uczucia. Jedni będą za Flyntem i jego popieraniem wolności wypowiedzi (chociaż jakby nie patrzyć kierowanej własnymi interesami), inni będą brać stronę konserwatywnych przeciwników wydawcy. Pamiętam jak w 1997 roku, kiedy film wszedł na polskie ekrany powszechne oburzenie wzbudził plakat – Flynt ukrzyżowany na kobiecym łonie. Widać polski tytuł „Skandalista...” jest jak najbardziej trafiony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz